Życie na żywca

Balla: Niepokój

Życie na żywca

MAREK KOPROWSKI

Ta proza przeznaczona jest dla smakoszy o bardzo wyrafinowanych podniebieniach intelektualnych…

Słowacki pisarz podpisujący się tylko nazwiskiem Balla (ma jednak imię – Vladimir),  programowo stroni od powieści, pisząc tylko krótkie opowiadania. W tym przypadku „tylko krótkie”, to „aż krótkie”, są to bowiem literackie roztwory nasycone. Choćby symboliką, od której aż gęsto i mroczno. Mamy więc wieczną kobietę stworzoną z piasku, wiatru i woli, meble, które mocno niepokoją ich posiadacza, do tego stopnia, że musi je wyrzucać na wysypisko, po czym kupuje nowe, a je ten sam los spotyka. Jest zmniejszające się miasto i kurczący się fizycznie wraz z upływem lat człowiek aż do postaci, którą można schować w dwóch dłoniach.  Przeczytamy też o wielkiej przemianie, czyli wielce oryginalnej z pomysłu, powolnej wędrówce w stronę śmierci. Niezwykła mozaika myśli układa się w filozoficzny traktat o życiu ludzi, które to życie autor ogryza aż do kości. Nie jest to jednak „sztywna” literatura. Dużo w niej groteski, absurdu, surrealnego, czarnego humoru, po równi z mistyką,  zawodnością czasu i przestrzeni, oryginalnością rozpadu myśli. Nie jest to łatwa proza. Autor całkiem słusznie stwierdza: „nie zapominajmy, że durniom czytanie trudnej literatury szkodzi”. Poczułem się trochę jak dureń. Ta proza przeznaczona jest dla smakoszy o bardzo wyrafinowanych podniebieniach intelektualnych.

MAREK KOPROWSKI
“Angora”, 19 maja 2008

BALLA. NIEPOKÓJ (ÚZKOST). Tłum. Jacek Bukowski. Wyd. Fundacja Pogranicze, Sejny 2008. Seria Meridian. Cena 30 zł.

KK Bagala, PO BOX 99, 810 00 Bratislava 1